Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji już na poprzednim posiedzeniu zajmowała się tematem Kart Powinności Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i rozgłośni regionalnych. Wówczas regulator zauważył, że jest problem z finansowaniem mediów publicznych. Z powodu zawetowania przez prezydenta ustawy okołobudżetowej nie mają dostępu do rekompensaty abonamentowej, tylko mogą liczyć na doraźne dotacje od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wówczas decyzję na temat Kart Powinności odłożono na 13 listopada. Członkowie KRRiT skłaniali się jednak do ich nie akceptowania z powodu braku gwarancji finansowych.
„Budżet państwa jest kreowany na jeden rok, a nie pięć”
Regulatora nie przekonuje fakt, że do mediów publicznych płynie w transzach 700 mln zł dotacji celowej, ani możliwość zagwarantowania środków dla tych spółek w przyszłorocznym budżecie. – Pomimo pozytywnej oceny sposobów wypełniania zadań misyjnych zawartych w Kartach, Krajowa Rada uznała, że podobnie jak w 2019 r. przedstawione szacunkowe koszty realizacji tych powinności uniemożliwiają ich sfinansowanie z dostępnych środków publicznych. Ponadto, podpisanie na pięć lat Kart Powinności jest niemożliwe ze względu na to, iż budżet państwa jest kreowany na jeden rok, a nie na pięć lat. Nie ma zatem pewności co do wysokości publicznego finansowania realizacji misji w kolejnych latach – poinformowała KRRiT w komunikacie.
Regulator spodziewa się znacznych niedoborów środków finansowych. – KRRiT przewiduje, że w każdym roku obowiązywania Kart Powinności na lata 2025 – 2029, analogicznie do obecnej trudnej sytuacji finansowej mediów publicznych, wystąpią znaczne niedobory tych środków. KRRiT stoi również na stanowisku, że ustalenie Kart Powinności na lata 2025-2029 stoi w sprzeczności z celami procesu likwidacji, w szczególności w odniesieniu do spółek mediów publicznych – wyjaśniła Rada.
Oświadczenie w sprawie decyzji regulatora wydał też członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski. – W ocenie KRRiT, do realizacji ustawowych zadań misji publicznej spółki mediów publicznych wskazały szacunkowe koszty na poziomie niemożliwym do sfinansowania w obecnym stanie prawnym, w którym brakuje regulacji zapewniających stałe finansowanie ze środków publicznych innych niż środki abonamentowe. Powoduje to brak możliwości realnego i stałego finansowania misji nadawców publicznych w perspektywie najbliższych 5 lat na poziomie przekraczającym wpływy z opłat abonamentowych – zauważył. KRRiT występowała do resortu kultury z pytaniem o środki finansowe, ale nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
TVP nie może ograniczyć liczby kanałów
W listopadzie 2019 roku KRRiT także nie zaakceptowała Kart Powinności z powodu braku stabilnego finansowania, dlatego na początku 2020 roku obowiązywały plany finansowo-programowe z poprzedniego roku. Sytuacja zmieniła się dopiero po przyznaniu w 2020 roku 2 mld zł rekompensaty i emisji obligacji dla TVP. Wówczas KRRiT zaakceptowała Karty. Prof. Kowalski informuje Wirtualnemedia.pl, że tym razem będzie podobnie. Od 2025 roku będą obowiązywać Karty Powinności na lata 2020-2024.
Telewizja Polska nadaje najwięcej kanałów tematycznych spośród nadawców publicznych z Unii Europejskiej (22 stacje, nie licząc wszystkich wersji TVP3). Władze z Woronicza zaproponowały więc w projekcie Karty Powinności połączenie kanałów TVP Historia, TVP Dokument i TVP Nauka w stację TVP Wiedza i likwidację TVP Kobieta, Alfa TVP, TVP Kultura 2, TVP Historia 2, TVP ABC 2. Jako regularny kanał wróciłby natomiast TVP 4K. Zdaniem prof. Kowalskiego, w związku z decyzją KRRiT, nadawca publiczny nie może zlikwidować żadnych kanałów, bo byłoby to naruszenie prawa.
W podobnym tonie na nagraniu wideo dołączonym do komunikatu wypowiedział się przewodniczący Świrski. – To się wiąże na przykład z tym, że media publiczne nie będą mogły zlikwidować niektórych kanałów, tak jak to chciały zrobić czy zasadniczo zmienić treści programowych – stwierdził szef KRRiT. Sytuację może zmienić przyjęcie ustawy medialnej, wybór dodatkowych członków KRRiT, zmiana jej przewodniczącego i cofnięcie likwidacji mediów publicznych. Koalicja rządząca zamierza czekać jednak z reformą do zmiany w Pałacu Prezydenckim. Ta nastąpi w sierpniu 2025 roku.
Likwidacja m.in. TVP Historia jest mocno krytykowana przez Prawo i Sprawiedliwość. We wrześniu rada programowa Telewizji Polskiej negatywnie zaopiniowała projekt korekty planów programowo-finansowych nadawcy publicznego na rok 2025. Jej członek Krzysztof Luft mówił wówczas o politycznej decyzji wobec formalnych zmian. Twierdził, że korekcie podlegały jedynie drobiazgi. – Ta kosmetyka, o której mówi Krzysztof Luft jest związana między innymi z likwidacją 3 kanałów: TVP Historia, TVP Dokument i TVP Nauka. Takie działania są nieakceptowalne przez większość członków Rady Programowej – tłumaczył w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Wojciech Skurkiewicz, szef Rady Programowej TVP i senator PiS.