I jak to często w meteorologii bywa, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jednak w najnowszych prognozach pojawia się światełko nadziei, przynajmniej na 1 listopada. Cho wygląda na to, że początek listopada na całym obszarze Polski na pewno będzie chłodniejszy niż ko października, to, jak podaje IMGW PiB, 1 listopada temperatura będzie wynosiła kilkanaście stopni — od 12-13 stopni na północy i północnym wschodzie przez 15-16 stopni w centrum, aż po 16-17 na południu i południowym zachodzie. Dopiero w sobotę 2 listopada i w niedzielę 3 listopada wszędzie poczujemy podmuch chłodu i tylko na krańcach południowo-zachodnich termometry wskażą więcej niż 10 stopni. Na pozostałym obszarze Polski będzie w sobotę 10-9 stopni, a w niedzielę — 6-7 stopni. Do tego w górach mróz!
A co będzie działo się z opadami? Na szczęście 1 listopada na przeważającym obszarze Polski padać nie będzie, a co więcej, zapowiada się słoneczna pogoda. Dużo mniej optymistycznie wygląda to w sobotę i niedzielę — na te dwa weekendowe dni musimy przygotować się na chłód i deszcz oraz silny wiatr. To będą dni raczej do leniuchowania pod kocem z dobrą książką i kubkiem kawy niż do spacerów na dworze. Za to po weekendzie czeka nas odmiana — piękne, słoneczne, ale już zimne dni z temperaturą kilku stopni w dzień i zero lub poniżej zera w nocy.