W Grupie Polsat Plus trwa spór o sukcesję między założycielem firmy Zygmuntem Solorzem i nową żoną biznesmena Justyną Kulką z dziećmi miliardera Tobiasem Solorzem, Piotrem Żakiem i Aleksandrą Żak. Solorz dąży do odwołania rodzeństwa z wszystkich stanowisk w radach nadzorczych i zarządach. Uważa, że ich obecność nie służy spółkom. Dzieci twierdzą, że nie mają kontaktu z ojcem, który już dokonał przez fundacje w Liechtensteinie sukcesji. Obawiają się o stan zdrowia Solorza. Założyciel Polsatu ma przekonywać, że próby sukcesji dokonano podstępem. O tym, kto ma rację, zdecyduje sąd w Liechtensteinie.
Prezes Cyfrowego Polsatu uspokaja dziennikarzy
Portal Wirtualnemedia.pl pytał władze Grupy Polsat Plus czy spór nie prowadzi do paraliżu decyzyjnego firm. – Cyfrowy Polsat oraz jego grupa kapitałowa działają stabilnie, zgodnie z planem i w normalnym trybie operacyjnym. Jesteśmy spółką publiczną i jak Państwo doskonale wiecie podlegamy obowiązkom informacyjnym. Istotne kwestie dotyczące spółki i grupy są niezwłocznie publikowane raportami bieżącymi. Nie komentujemy także doniesień dotyczących akcjonariuszy. Koncentrujemy się na budowaniu wartości naszej grupy i o tym zawsze chętnie z Państwem rozmawiamy. Jeżeli chodzi o postępowania sądowe, to spółka nie jest stroną postępowań sądowych – odpowiedział Mirosław Błaszczyk, prezes Cyfrowego Polsatu.
Padły też pytania dotyczące samego Solorza. – Jaki jest stan zdrowia założyciela grupy Zygmunta Solorza? Czy pozwala on panu Solorzowi aktywnie angażować się w nadzór i realizację strategii grupy? – próbowała dowiedzieć się Urszula Zielińska z „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”. – Tak, oczywiście tak się dzieje. My nie komentujemy stanu zdrowia żadnego z naszych akcjonariuszy – stwierdził szef Cyfrowego Polsatu.
W przeciwieństwie do poprzednich telekonferencji, nieobecny był Piotr Żak, prezes Telewizji Polsat, a prywatnie syn Zygmunta Solorza. Po tym jak założyciel stacji zapowiedział usunięcie swoich dzieci ze spółek, nie pozbawiono go stanowiska. Na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zmieniono jednak statut Telewizji Polsat, który znacząco ograniczył kompetencje prezesa. Do podjęcia decyzji nie potrzeba już jego akceptacji, tylko jednego z członków zarządu i prokurenta. Kilka dni później do zarządu powołano Wiesława Walendziaka, na początku lat 90. dyrektora programowego i generalnego Polsatu, później prezesa Telewizji Polskiej i polityka.
Grupa Cyfrowy Polsat w zeszłym kwartale wypracowała 3,58 mld zł przychodów sprzedażowych, o 3,6 proc. więcej niż rok wcześniej (3,45 mld). Mocno zmniejszyły się koszty finansowe, dotyczące głównie obsługi zadłużenia holdingu. Przełożyło się to na spory wzrost zyskowności grupy Cyfrowy Polsat. Na poziomie operacyjnym zwiększyła się r/r/ z 510,9 do 569,5 mln zł, a netto – ze 102,2 do 249,8 mln zł.