Przyznaje, że stworzyła sprawnie działające przedsiębiorstwo o nazwie “rodzina”, w którym wszyscy wiedzą, co i kiedy mają robić. – Większość codziennej logistyki spada na mnie. Sama tego chciałam, bo uważam, że wszystko zrobię najlepiej. Tyle że jak już załatwię wszystko, jest wieczór i nie mam siły, by porozmawiać z mężem albo choćby obejrzeć głupi serial. […]